Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WKS. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WKS. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 listopada 2010

Porażka kibica.

Polska w końcu pod wodza miłościwie nam panującego Franciszka Smudy wygrała mecz. 3:1 z WKS robi wrażenie. Jednak cały czar pryska jak mydlana bańka gdy zobaczymy w jakim składzie wyszła ekipa WKS. Brak trzech podstawowych zawodników którzy (jeśli się mylę to mnie poprawcie) stanowią o sile napędowej tej drużyny, mowa tutaj o Drogbie, Kalou i Kolo Toure, robi swoje. Polsce na pewno nie można zarzucić iż nie chciało jej się grać, to racja, ale jednak to rywal mimo, że w okrojonym składzie kreował grę, grał z pierwszej piłki a Polacy tylko szarpali. Ktoś powie: statystyki nie kłamią, no tak nie kłamią, jednak w tychże statystykach to Polska była zespołem gorszym. Posiadanie piłki 48% - 52% na korzyść WKS, strzały 10 - 15 również dla przyjezdnych, celne 6 - 8 WKS znowu górą, rzuty różne wolne auty wszystko na korzyść rywali naszej reprezentacji. Tylko jedna statystyka zakrzywia obraz tego meczu wynik. 3:1 oczywiście mnie cieszy i życzę tej kadrze jak najlepiej, ale jako właśnie kibic jest mi obecnie głupio, inni tacy jak ja, zaczynają łykać fikcyjną propagandę która zaczyna być siana w mediach. Chodzi mi w tym miejscu o to, że teraz to już tylko będzie progres, gra naszej reprezentacji będzie wyglądała coraz lepiej, jak i że już mamy ofensywę gotową na Euro 2012. O tym Euro i gotowości ofensywy to mnie selekcjoner rozwalił. Bo ja zawsze słyszałem zasadę, i większość drużyn tak się buduje, że najważniejsza na początku jest obrona a o atak zadba się troszkę później. Nasza reprezentacja natomiast ma wg. Selekcjonera bardzo mocną ofensywę (swoją droga Czarnogóra na papierze i w grze ma lepszą) a defensywę buduje. Tylko jak ma być budowana ta defensywa jeśli brak tam najlepszych zawodników. Żewłakow odwołany, Boruc również, o Sznaucerze to chyba już nikt nie pamięta, a na lewej obronie pustki. Ostatnio słyszałem znaczy czytałem, że Franciszek Smuda nie robi już żadnych przeszkód Arboledzie żeby grał w reprezentacji Polski mimo, iż jak obejmował stanowisko mówi: nie będzie u mnie naturalizacji zawodników i Arboleda może tylko zagrać ale w swojej ojczystej reprezentacji. Tego mi właśnie jest wstyd i to jest nasza kibicowska porażka, ze tak bardzo chcemy, żeby było dobrze, że zapominamy o tym co kto mówi co czyni i jak ta gra wygląda.
Artykuły o meczu i wypowiedzi Smudy o Arboledzie:
Smuda o ofensywie
Smuda o meczu
Smuda o Arboledzie na początku swojej przygody z reprezentacją
Smuda o Arboledzie obecnie