czwartek, 30 grudnia 2010

Marzenia się spełniają

Nowym szkoleniowcem Interu Mediolan został, jak już każdy wie, Brazylijczyk Leonardo. Jest on legendą największego rywala Nerazzuri- AC Milanu. Kibice zarówno Milanu i Interu nie mogą zaakceptować tej decyzji. Leonardo Nascimento de Araújo, jest jednak bardzo zadowolony ze swojej decyzji. Mało tego, podczas konferencji powiedział, że nie szukał zwyczajnego klubu. Chciał spełnić swoje marzenia. Legenda Milanu spełnia swoje marzenia w barwach Interu. A co by było, gdyby na stanowisku trenera chciało go zatrudnić Bari. Nic Leonardo nawet by nie pomyślał serio o takiej propozycji. Zgłosił się Inter. Brazylijczyk nawet się nie zastanawiał, bo praca dla takiego klubu to marzenie. Jak przyznał to była oferta nie do odrzucenia. Przypomnę jeszcze, że przed rokiem, gdy Milan szukał trenera Leonardo nie był przekonany czy chce nim zostać. Zgodził się, bo jest (był) to klub bliski jego sercu. Przez 13 lat był związany z Rossonerii. Stracił szacunek kibiców, a co zyskał? Przez wiele lat ciszył się z porażek Interu, teraz będzie walczył o jak najlepsze wyniki dla tego klubu. Jeszcze jeden przykry eksces tej historii. Nowy trener Interu chciałby mieć w swoim sztabie szkoleniowym Paolo Maldiniego. Nie muszę chyba mówić co to by oznaczało. Jednak Maldini zdaję sobie sprawę, że pieniądze nie są najważniejsze. Szacunek i sympatia kibiców jest większą wartością, niż eurocenty Morattiego. Cała ta historia pokazuje w złym świetle Leonardo, dla którego zasady moralne widocznie nie mają żadnego znaczenia.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Lech do rozbiórki?

Dwojako można ocenić tegoroczną rundę jesienną w wykonaniu poznańskiego Lecha. W naszej rodzimej ekstraklasie Kolejorz jest na miejscu 11 ze stratą 11 punktów do liderującej Jagiellonii Białystok i 8 do 3 warszawskiej Legii.Sytuacja jest nieciekawa, a Lech celował w mistrzostwo kraju. Dużo lepiej kibice będą wspominali występ Lecha w fazie grupowej Ligi Europejskiej.Poznaniacy, o czym wszyscy doskonale wiemy wyszli z grupy,a w następnej rundzie trafili na portugalski Sporting Braga. Jednak nie to jest teraz głównym problemem włodarzy klubu z Wielkopolski.

Coraz głośniej mówi się o odejściu kluczowych zawodników poznańskiej lokomotywy. Pierwszym zawodnikiem, który miał odejść był Grzegorz Wojtkowiak. Cena: 1milion Euro. Do odejścia do tej pory nie doszło i prawdopodobnie już nie dojdzie, a szkoda bo za taką kwotę Lech mógłby kupić dwóch zawodników, którzy stanowiliby wzmocnienie.Kolejnym łakomym kąskiem był nie grający dla pieniędzy "dusigrosz" Arboleda. Okazało się jednak, że kocha on Lecha (i jego pieniądze) i nie mógłby odejść do innego klubu. Oczywiście przekonała go do tego podwyżka wynagrodzenia. W tym przypadku Kolejorz straciłby wiele, a więc dobrze się stało, że Maniek został.Szkoda tylko, że w takich okolicznościach. Natomiast kupnem Siergieja Kriwca ponoć zainteresowana jest włoska As Roma oraz angielski Birmingham. Jeżeli te spekulacje są prawdą, a Roma jest naprawdę gotowa wyłożyć około 2 miliony Euro to Lech powinien jak najszybciej sprzedać Białorusina. Nic tylko jechać na lotnisko i wepchnąć go do odpowiedniego samolotu. Jego dobre mecze w tym sezonie można policzyć na palcach jednej ręki, a takie pieniądze pozwoliłyby zainwestować w lepszych zawodników. Skauci z Wielkopolski jeżdżą i obserwują zawodników z innych lig, więc za taką kwotę można kupić piłkarza o klasę lepszego od Kriwca. Byleby by to nie były transfery pokroju Golika czy Handzica. Również w polskiej lidze Kolejorz by znalazł godnego następce. Maciej Małkowski czy choćby Tomasz Kupisz to tylko nieliczni lepsi od naszego Kriwca. Największą stratą byłoby odejście Peszki. Powadzi on zaawansowane rozmowy z Fc Koln. Cena byłaby śmieszna, gdyż za najlepszego skrzydłowego w Ekstraklasie wystarczy wyłożyć około miliona euro. Po raz drugi w niebieskich barwach udaną rundę zaliczył Semir Stilic. Dwa lata temu w analogicznym momencie roku mówiło się o zainteresowaniu Celiku. Lech nie chciał sprzedawać swojej gwiazdy, a następne 1,5 roku były najzwyczajniej słabe i nikt ni chciał kupić Bośniaka. Teraz sytuacja się powtarza, a 10 milionów złotych mam nadzieję, że przekona działaczy Lecha. Taka szansa może się więcej nie powtórzyć, a celem Lecha jest przede wszystkim awans do następnej edycji Ligi Europy. Kolejorz ma zbyt krótką ławkę rezerwowych by walczyć na trzech frontach (Puchar Polski, liga oraz Liga Europy). Reasumując Lech sprzedaje Kriwca, Stilica, Wojtkowiaka. Klub wzbogaca się o około 25 milionów złotych, a za te pieniądze można kupić godnych zastępców np. Kupisz, Cetnarski, Wołąkiewicz, ale również wzmocnić ławkę rezerwowych. Pytanie tylko,czy działacze zechcą dokonać tych transakcji. Za pół roku wartość tych zawodników spadnie, bo Lech nie zdobędzie tytułu, a w Lidze Europy może szybko odpaść.

by Mariusz

sobota, 18 grudnia 2010

Kompromitacja

Przed meczem faworyt spotkania mógł być tylko jeden, Medyk. Jednak boisko pokazało co innego. Medyk po bardzo słabym meczu przegrał z drużyną Liceum Sławno. Pierwsze minuty nie zapowiadały takiej katastrofy.
Już w pierwszej akcji meczu Medyk mógł strzelić bramkę. Niestety zabrakło ciut zimnej krwi i szczęścia. Jednak co się miało tac, to sie stało. Minutę później na tablicy wyników widniał wynik 1:0 dla Medyka. Bramkę strzelił Węgliński. Jak się okazało od tego momentu Medyk przestał grać w piłkę, a zaczął na siłę dążyć do tego by ten mecz przegrać. Zamiast spokojnie poczekać na to co zrobi rywal, a mógł zrobić nie wiele, Medyczni rzucili się do ataku co przyniosło opłakany skutek. Dwie kontry i wynik 2:1 nie napawał optymizmem. Na szczęście Piotrowski zdołał jeszcze przed przerwą strzelić bramke na 2:2 i pomału mogło się wydawać, że wszystko wraca pod kontrolę. Nic bardziej mylnego. 
W drugiej połowie znów Medyk przeważał ale nie potrafił tego udokumentować strzeleniem bramki. Nawet stuprocentowe sytuacje były marnowane. Strzały ponad bramką lub w bramkarza (co bądź bardzo dobrze dysponowanego) były główną atrakcją tego meczu. Na nieszczęście Dwie kontry Licealistów przyniosły im dwie bramki i z wyniki 2:2 zrobił się 2:4. Medyk nie mają koncepcji na stworzenie dobrej akcji bez wystawiania się na pozycję zawodników szukał szans w indywidualnych akcjach tak Siernickiego, Piotrowskiego jak i Węglińskiego. Jednak i to nie przynosiło efektu bramkowego. Dopiero Konecki zdołał strzelić bramkę na 3:4 jednak nie dało to nic drużynie Medyka. Wszystko przez niepoukładaną grę, niewłaściwe zmiany i nieumiejętne ustawianie się co po niektórych zawodników. Przez to z przewagi jaką Medyk miał na hali nic nie wynikło gdyż Liceum po pierwsze miało dobrze dysponowanego bramkarza, a po drugie zagrało lepiej jako zespół i potrafiło wypunktować Medycznych w odpowiednim momencie.
Medyk spadł na 5 miejsce w tabeli co zaczyna budzić niepokój, gdyż już łatwiejszych meczy (w teorii) od tych z Liceum mieć nie będą, a lider ciągle odskakuje i ma już 9 punktów przewagi nad Medykami.

Skład Medyka: Bartosz Sendecki, Michał Marciniak,  Robert Mirowski, Michał Roszak, Maciej Siernicki, Mariusz Węgliński, Mateusz Piotrowski, Mateusz Jakuszewski, Michał Siernicki, Dariusz Konecki, Tomasz Turczyn

Inne wyniki:
Baku Baku 5:2 Extreme Sqad
Obserwator Lokalny 4:5 Nadleśnictwo
Gino Rossi 1:3 Derby Gwiazdowo
Liceum Sławno 4:3 Medyk Sławno
UBW Szymek Karwice 2:6 Place Zabaw Tychowo

tabela:
1.     EFEKT BAKU BAKU                      18     24 : 9 (15)
2.     PANORAMA MORSKA                 15     19 : 4 (15)
3.     DERBY GWIAZDOWO                   12     17 : 16 (1)
4.     NADLEŚNICTWO SŁAWNO          9     13 : 11 (2)
5.     MEDYK SŁAWNO                           9     15 : 16 (-1)
6.     GINO ROSSI SŁUPSK                     8     21 : 12 (9)
7.     PLACE ZABAW TYCHOWO          6     20 : 13 (7)
8.     LICEUM SŁAWNO                          6     12 : 26 (-14)
9.     EXTREME SQAD SŁAWNO           4     8 : 14 (-6)
10.     UBW SZYMEK KARWICE           1     16 : 29 (-13)
11.     OBSERWATOR LOKALNY          0     13 : 28 (-15)

piątek, 17 grudnia 2010

Reprezentacja Polski - podsumowanie roku 2010


 Kończący się rok był dla piłkarskiej kadry Polski jednym z najgorszych w ostatnich latach. Zespół Franciszka Smudy rozegrał 14 spotkań towarzyskich. Nasza reprezentacja wygrała zaledwie 4 mecze. Frajerami, którzy dali się pokonać były zespoły Bułgarii, WKSu oraz renomowane jedenastki Tajlandii i Singapuru. Jedynym plusem minionego roku dla naszego selekcjonera jest to, że... nie został zwolniony. Poprzednik Franza, Leo Beenhaker potrafił pokonać Portugalię oraz Czechy. Smuda miał okazję zaistnieć, ale jego niezbyt inteligentny plan ataku Hiszpanii spalił na panewce. Tylko najwięksi optymiści wierzą w sukces kadry za panowania Smudy. Powodów do optymizmu jest coraz mniej. Pierwszy problem pojawia się już przy powołaniach.
Niedawny mecz z Bośnią potwierdził brak profesjonalizmu selekcjonera. Powołał on nikomu nie znanego bramkarza Kanieckiego, jak stwierdził w uzasadnieniu bo to by móc zobaczyć i ocenić jego umiejętności oraz będącego w kiepskiej formie Robaka. Zaskakujących powołań nie brakowało już wcześniej jak choćby zaproszenie Tomasz Nowaka. Jestem przekonany, że przeciętny kibic nie wie nawet kto to jest. Kolejnym problemem jest uparte stawianie na zawodników, którzy najzwyczajniej w świecie są za słabi. W głównej mierze mam tutaj na myśli gwiazdkę jednego sezonu Macieja Rybusa oraz spadkowicza z ekstraklasy Kamila Glika. W każdym meczu pokazują oni jak nie powinno się grać w piłkę, a Glik wystawia dobre świadectwo swojemu menedżerowi. Każdy kolejny mecz Glika pokazuje że jego menadżer wykonał kawał dobrej roboty wciskając go Palermo. Wreszcie docieramy do sedna sprawy. Na obronę Franza mogę dodać, że po prostu nie mamy dobrych zawodników. Franz nie musi jeździć oglądać potencjalnych kadrowiczów za granicę. Nie musi, bo nie ma kogo oglądać. W najlepszych ligach Polaków jest jak na lekarstwo. W Primera Division jest tylko Jerzy Dudek, ale jego sytuacja jest wszystkim doskonale znana. Niemalże identyczną sytuacje mamy w Serie A. Różnica jest jednak taka, że Dudi siedzi na ławce, a Glik na trybunach. Jest jeszcze Artur Boruc, który wskoczyło bramki dzięki kontuzji jego rywala Sebastiana Freya. Angielska Premiership to z kolei pole do popisu dla naszych bramkarzy. Jest ich 3,a właściwie jeden, bo tylko Fabiański w miarę regularnie dostaje szanse na grę. Ambitny Kuszczak woli wygodne ławki na Old Traffold niż tarzanie się w błocie przy linii bramkowej. W ubiegłym sezonie z zapartym tchem śledziliśmy losy francuskie Auxerre. Regularnie bramki zdobywał Jeleń, a w roli zapchajdziury czasami występował Dudka. Tym razem Irek ma kontuzję, a Dudka rzadko dostaje szansę gry. Jedyną ligą w której mamy czym się emocjonować jest niemiecka Bundesliga, a to za sprawą Borussii Dortmund. Występuje w niej trzech Polaków, a sam klub jest liderem tabeli. Tak dla formalności dodam jeszcze, że Polskę w lidze portugalskiej reprezentuje rezerwowy bramkarz FC Porto Kieszek, a w lidze holenderskiej kolejny golkiper, tym razem grający regularnie Tytoń. Celowo ominąłem Ludovica Obraniak, gdyż przypomniał on sobie o Polsce w obliczu zbliżającego się Euro.
Na 18 miesięcy przed Euro pozostaje nam jedynie wierzyć w naszą reprezentację. Za kadencji Leo dobre nastawienie mentalne pozwoliło na pokonanie w dobrym stylu Portugalii i Czechów. Miejmy nadzieje, że polska publiczność na Euro pozwoli wnieść się naszym kopaczom na wyżyny swoich umiejętności.

by Mariusz

Medyk kontra LO Sławno

W sobotę o godzinie 10.20 dojdzie do pojedynku pomiędzy trzecią drużyną w tabeli, Medykiem, a Zajmującą również trzecie miejsce ale od końca drużyną Liceum Sławno. Liceum to nowa drużyna która jest można powiedzieć kontynuacją poprzednio rocznego Obserwatora Lokalnego. W składzie Liceum gra jeden były zawodnik Medyka Maciek Lachowicz który stanowi o sile uderzeniowej drużyny licealistów. Medyk po ostatnim pewnym zwycięstwie z drużyną UBW "Szymek" Karwice w tym meczu walczy o tylko i wyłącznie trzy punkty które przybliża drużynę medycznych do zmniejszenia przy stratach rywali dystansu do prowadzącej dwójki. W drużynie medyka pierwszy raz w tym sezonie nie zapowiada się na żadne kontuzje, więc spokojnie ten mecz powinno rozpocząć najsilniejsze zestawienie. Na bramce niezastąpiony Sendecki. W obronie Mirowski i Marciniak lub Roszak. Natomiast w Ataku pierwsze skrzypce w podstawowym składzie będą grali Maciek Siernicki i Węgliński.
Innym ciekawym aspektem, jest taki, że skład Liceum jak można się domyśleć to w większości uczniowie tej szkoły. Natomiast w Medyku duża część graczy, to absolwenci tejże szkoły który reprezentowali jej barwy w czasie Licealiad. Tacy zawodnicy jak: Roszak, Zasada, Siernicki, Liśkiewicz, Marciniak, Bajtek stanowili o sile drużyny LO w Sławnie gdy uczęszczali do tej szkoły. Z obecnego składu Medyka tylko Jakuszewski jest obecnym uczniem tej szkoły, więc będzie miał możliwość by pokazać kto jest lepszy.
Zapowiada się mecz w którym każdy kibic zobaczy pełno bramek i pięknych akcji miejmy nadzieje, że najbliższy mecz poprawi bilans bramkowy Medyka przez co nie będzie musiał się następnie martwić o za małą ilość bramek na plus.

Medyk Sławno - Liceum Sławno
sobota 18.12.2010, godz. 10.20 

czwartek, 16 grudnia 2010

Piłkarz marnotrawny.



Polscy piłkarze są zbyt rozpieszczeni i mają za duży parasol ochronny. Nigdy, niektórzy, nic nie osiągnęli, a ciągle starają się walczyć z klubami o jakieś pieniądze które najczęsciej im się po prostu nie należą.
Taki wniosek można wywnioskować po tym czym ostatnio atakuje nas prasa sportowa. Słynna już była "afera" kiedy to piłkarze Cracovii którzy nie zbyt się nadają na poziom ekstraklasy wszczęli bunt i napisali list do mediów, iż klub zalega im trzy dni w płaceniu kontraktów. Absurd. żeby oni jeszcze coś prezentowali swoją postawą na boisku ale nie ostatnie miejsce w lidze, najbardziej toporna piłka grana w całej lidze. jednak kasa musi być na czas mimo, że do wykonywania swojego zawodu się nie nadają.
Jednak ja nie o tej sprawie, gdyż napisano o niej już wystarczająco i wiele bardzo dobrych i sugestywnych docinków w stronę Krakusów poszło. W tym miejscu chciałbym zająć się sprawą żądania zapłaty pieniędzy za awans do ekstraklasy przez byłych piłkarzy Arki Gdynia. Jakim to trzeba być człowiekiem i jakie mieć mniemanie o sobie żeby za coś czego nie wywalczyło się na boisku (czyli nie zrealizowano celu swojej pracy za który miała być premia) brać pieniądze? Szczerze trzeba być ostatnim darmozjadem i niegodnym zaufania człowiekiem. Ludźmi którzy to takich się zaliczają są m.in.: Bartosz Ława, Damian Nawrocik, Marcin Chmiest, Marek Szyndrowski i Norbert Witkowski, Łukasz Kowalski, Andrzej Bledzewski, Grzegorz Niciński, Bartosz Karwan, Dariusz Ulanowski, Tomasz Sokołowski, Marek Baster i Paweł Weinar. Patrząc na nazwiska cześć z nich to byli tylko rezerwowi czyli ludzie którzy nawet nie mieścili się czasem do wyjściowego składu, ale nie kasa się należny, nawet za coś co nie zostało wykonane. Szczerze, żenującym jest brać pieniądze za coś czego się nie wykonało. Swoją drogą widać gdzie obecnie grają Ci którzy wywalczyli awans: II liga lub niżej tylko kilku zawodników gra w ekstraklasie czyli to walczenie o pieniądze za coś czego nie wykonali jest typowym chwytaniem się brzytwy, gdyż to dla niektórych ostatnia droga na zarobienie jakichkolwiek pieniędzy. Oby sąd umorzył sprawę gdyż jest nieetyczna i pokazuje, że dla piłkarzom w Polsce (gdyż zagranicą jest to nie do pomyślenia) czy się awansuje za własne dokonania czy przy zielonym stoliku bez wkładu w to swoimi umiejętnościami które okazały się za słabe na podjecie walki z najlepszymi to i tak kasa za awans się należny.

Podsumowanie Ligi Europejskiej. Faza Grupowa



Faza grupowa Ligi Europejskiej sezonu 2010/2011 dobiegła końca. Jest to tradycyjnie czas na pierwsze podsumowania.
Zespoły z silniejszych i bardziej zamożnych lig europejskich potraktowały, jak co roku, te rozgrywki lekceważąco. Dzieje się tak ponieważ, pieniądze z Europa League są mniejsze niż z rodzimych federacji, a także chęć wywalczenia sobie prawa do gry w Champions League poprzez ligę jest silniejsza niż zdobycie pucharu.Sposobem zwalczania tego zjawiska byłoby nagrodzenie zwycięzcy grą w Lidze Mistrzów.UEFA jednak nie chce zająć się tą sprawą i co najmniej przez kilka sezonów będziemy świadkami wielu sensacji.
Lech Poznań trafił do wydawałoby się "grupy śmierci". Nic bardziej mylnego. Jedynie Manchester City nie zawiódł, ale to ze względu na to że ma piekielnie silną ławkę rezerwowych. Mistrz Austrii,Red Bull Salzburg był cieniem zespołu, który zdobywał tytuł na krajowym podwórku. Natomiast dla Juventusu ważniejsza była walka o Scudetto. Pozostałe włoskie zespoły również się nie popisały i tylko Napoli rzutem na taśmę zdołało awansować. Z takiego obrotu sprawy cieszą się Niemcy. Po tym sezonie Bundesliga najprawdopodobniej wyprzedzi Serie A. Pozwoli to na zwiększenie liczby drużyn grających w LM do 4,a włosi stracą jedno miejsce. Jednak nie wszystkim drużynom niemieckim udało się awansować. Odpadł mistrz jesieni Borussia Dortmund. Klub z Westfalii wyeliminowała hiszpańska Sevilla oraz PSG. Może to wyjść na dobre Borussii, gdyż teraz będą mogli się skupić na walce o upragnione mistrzostwo. Odnotować należy kolejny dobry sezon BATE Borysów. Klub z Białorusi napsuł sporo krwi w walce o pierwsze miejsce w grupie drużynie Dynama Kijów, a w pokonanym polu zostawił AZ Alkmaar. Ubiegłoroczny triumfator - Atletico Madryt w teoretycznie słabej grupie zajął 3 miejsce. Zostali wyeliminowani przez Bayer oraz rywala Jagiellonii Białystok w eliminacjach do tejże fazy rozgrywek Arisu Saloniki. Do miana jednego z faworytów urasta rewelacyjne FC Porto. Podopieczni Andre Villas-Boasa nie przegrali żadnego meczu zdobywając 16 punktów w 6 meczach. Wśród faworytów wymieniani są jeszcze rywale Lecha-gracze Manchesteru City oraz piłkarze Villarealu. Czarnym koniem może okazać się Zenit Petersburg. Już jutro losowanie po którym wiele może się wyjaśnić.
Lech nie będzie rozstawiony, a więc pierwszy mecz zagra u siebie, a jego potencjalni rywale to:Bayer Leverkusen, Sporting Lizbona, Villarreal, Dynamo Kijów, CSKA Moskwa, VfB Stuttgart, PSV, PSG, Liverpool, Porto, oraz zespoły, które odpadły z Ligi Mistrzów: Ajax, Spartak Moskwa, Braga, Twente.
Wśród tych zespołów nie ma łatwego przeciwnika, ale Lech już pokazał, że przed meczem jeszcze nikt nie wygrał. Moim zdaniem najlepszym przeciwnikiem byłby FC Liverpool bądź VFB Stuttgart.

by Mariusz

Koncert Village Kollektiv

Dnia piętnastego grudnia tego roku w Filharmonii "Sinfonia Baltica" w Słupsku odbył się koncert formacji muzycznej Village Kollektiv. Brzmienia jakie prezentują muzycy tego kolektywu są, jak sami przyznali, nie do określenia i nazywają to po prostu muzyką. Jednak, gdyby spróbować scharakteryzować dźwięki jakie miały możliwość wpaść do mojego jak i reszty widzów uszu, to można śmiało określić muzykę wykonywaną przez Village Kollektiv jako połączenie muzyki folk z elektroniczną. Muzycy nie boją się eksperymentować połączenia ludowych instrumentów, ludowego (pięknego) głosu wokalistek z konsoletą DJ'ską. To wszystko daje nam przyjemną do słuchania dynamiczną nutę, która przysparza wielu interesujących zmysłowych doznać.

Sam koncert odbył się w ramach "Etnosceny" Cyklu koncertów w których słuchacz mógł odwiedzić różne raje kultury i zapoznać się z muzyką z tamtą się wywodzącą. Na zakończenie tego cyklu Filharmonia w Słupsku uraczyła melomanów nie lada atrakcją sprowadziła Village Kollektiv. Koncert rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem, jednak to nikogo nie raziło i nie powodowało powodów do frustracji. Koncert rozpoczął się z najlepszego co Village Kollektiv miał do pokazania, urządził prawdziwa ucztę dla uszu. Wszystko przez to, iż jak pisałem, grali żywe szybkie kawałki które z łatwością przekonywały do siebie nawet tych którzy trafili na salę przez przypadek (jednak takich chyba było bardzo mało na widowni). Każdy następny utwór był jakby to powiedzieć inną historią która komponowała się w jedną całość. Wszystko to mimo tego, że muzycy grali kompozycje z pierwszej jak i najnowszej płyty. Widać przez to, iż pomysł na takie brzmienia im się jeszcze nie skończył.

Podsumowując to co wydarzyło się na scenie można śmiało powiedzieć, iż Village Kollektiv rozkochał w sobie słupską publikę która tłumnie przybyła na ten koncert. Na materiale nagraniowym jest o wiele więcej muzyki elektronicznej, natomiast na koncertowej jakby troszeczkę mniej takie oto stwierdzenie padło z ust mojego kolegi po koncercie gdy dywagowaliśmy o koncercie. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, ze rozmówca dodał od razu, że to również przemawia na plus całej formacji gdyż nie starają się odtworzyć czegoś drugi raz tak samo tylko ciągle szukają nowych wrażeń muzycznych. Do tego mniejsza ilość elektroniki sprawia że utworzy są jeszcze bardziej żywe i można zobaczyć jak unikalne brzmienie mają instrumenty ludowe.






sobota, 11 grudnia 2010

6:2 dla Medyka

W końcu po dwóch porażkach z rzędu Medyk Sławno zdołał wygrać mecz po dobrej grze pokonując drużynę UBW Szymek Karwice 6:2. Medyk od początku spotkania narzucił swój styl gry drużynie przeciwników, i nie pozwalał na zbytnie szaleństwa napastnikom z Karwic. W drużynie Medyka w końcu zagrał awizowany już na poprzednie spotkanie Węgliński który wniósł dużo poloty w grę Medycznych. Jego postawa zmobilizowała również innych do tego by w końcu biegać po boisku, gryz pełnym zaangażowaniem i oddawać strzały. Bardzo dobrze w obronie grał również Robert Mirowski który kilka razy bezpardonowo przerywał akcje przeciwników. Strzelcami bramek w tym meczu dla drużyny Medyka byli Mariusz Węgliński,  Maciek Siernicki i Mateusz Piotrowski każdy z nich strzelił po dwie bramki. Wynik ten pozwolił drużynie medyka wrócić na trzecią pozycję w tabeli a jednocześnie poprawić bilans bramkowy. Już w przyszłym tygodniu Medyk będzie podejmował drużynę Liceum Sławno.

Skład Medyk Sławno: Paweł Liśkiewicz, Bartosz Sendecki, Robert Mirowski, Michał Marciniak, Mateusz Piotrowski, Michał Siernicki, Maciej Siernicki, Tomasz Turczyn, Dariusz Konecki, Mariusz Węgliński


inne wyniki:


Baku Baku 3:2 Place Zabaw Tychowo
Liceum Sławno 0:5 Derby Gwiazdowo
UBW Szymek Karwice 2:6 Medyk Sławno
 Gino Rossi Słupsk 7:3 Obserwator Lokalny
Extreme Sqad Sławno 0:1 Panorama Jarosławiec

 Tabela:


1.     PANORAMA MORSKA                  15     19 : 4 (15)
2.     EFEKT BAKU BAKU                      15     19 : 7 (12)
3.     MEDYK SŁAWNO                           9     12 : 12 (0)
4.     DERBY GWIAZDOWO                    9     14 : 15 (-1)
5.     GINO ROSSI SŁUPSK                     8     20 : 9 (11)
6.     NADLEŚNICTWO SŁAWNO          6     8 : 7 (1)
7.     EXTREME SQAD SŁAWNO           4     6 : 9 (-3)
8.     PLACE ZABAW TYCHOWO          3     14 : 11 (3)
9.     LICEUM SŁAWNO                          3     8 : 23 (-15)
10.     UBW SZYMEK KARWICE           1     14 : 23 (-9)
11.     OBSERWATOR LOKALNY          0     9 : 23 (-14)

piątek, 10 grudnia 2010

Która liga mocniejsza? Czyli o meczu Polska - Bośnia i Hercegowina


Dzisiejszego wieczoru Polska reprezentacja piłkarska zagra kolejny meczu o pietruszkę, tym razem z Bośnią i Hercegowiną. Te spotkanie będzie okazją dla zawodników, by zostać w kadrze na dłużej. Wśród powołanych są gracze których nie można brać na poważnie w kontekście walki o miejsce  narodowym zespole(m.in. Robak, Kaniecki, Celeban).Są jednak i tacy od których Franciszek Smuda będzie oczekiwał dobrego występu. Najbardziej doświadczonym zawodnikiem w polskiej kadrze będzie Paweł Brożek, jednak on nie jest ostatnio w zbyt wysokiej formie. W wielkiej formie znajdują się za to dwaj inni zawodnicy: Adrian Mierzejewski i Kamil Grosicki. W głównej mierze o oni będą kluczowymi zawodnikami naszej drużyny. Selekcjoner narzekał, że zgrupowanie trwało zbyt krótko, ale był zadowolony z zaangażowania piłkarzy. Jakby jeszcze tego by brakowało, żeby kadrowiczom nie chciało się trenować. Biorąc pod uwagę przeciwnika teamu Smudy, zwycięstwo Polaków powinno być zrozumiałe. Franz mawia: "Musimy grać z lepszymi od siebie by się czegoś nauczyć". Czego więc możemy się nauczyć od Bośniaków?!To, że nie gramy najsilniejszym zestawieniem wcale nie oznacza, że przeciwnik jest silniejszy. Ba, trener rywali powołał zawodników tylko z rodzimej ligi. Mimo ostatnich kiepskich występów polskich drużyn w pucharach mamy zdecydowanie silniejszą ligę od ligi bośniackiej. Polski trener zadbał o to, by polskie media, pozwoliły mu spędzić święta w spokoju.

Skład Polski: Sandomierski (Jagiellonia Białystok) - Wołąkiewicz (Lechia Gdańsk), Jodłowiec(Polonia Warszawa), Wojtkowiak(Lech Poznań), Sadlok (Ruch Chorzów) - Mierzejewski, (Polonia Warszawa) Borysiuk (Legia Warszawa), Kikut (Lech Poznań), Rybus (Legia Warszawa) - Grosicki (Jagiellonia Białystok), Brożek (Wisła Kraków)

by Mariusz

Medyk gra z UBW Szymek Karwice

Już w sobotę o godzinie 10.20 Medyk Sławno zmierzy się z drużyną UBW Szymek Karwice w ramach rozgrywek drugiej ligi SALPN. Mecz zapowiada się niezmiernie interesująco. wszystko przez fakt, iż Medyk aby się liczyć w walce o jak najwyższe lokaty musi w końcu zacząć wygrywać mecze. UBW Karwice jak do tej pory uzyskał 1 punkt w tabeli ale w każdym meczu walczył i tanio skóry nie sprzedał o czym najlepiej świadczą wyniki z Baku Baku (4:2 dla BBS), Gino Rossi (4:4) derby Gwiazdowo (4:3 dla Gwiazdowa) trochę zakłamującym obraz tej drużyny wynikiem jest porażka z Liceum Sławno 5:3. Natomiast Medyk po dobrym początku i wygraniu odpowiednio z Obserwatorem Lokalnym i Nadleśnictwem (odpowiednio 4:3 i 1:0) doznał dwóch porażek z liderującymi obecnie w tabeli: Panoramą (3:0) i Baku Baku Squad (4:1). patrząc na wyniki mecz miedzy Medykami, a zawodnikami UBW zapowiada się niezmiernie ciekawie. Gdyż jeśli jedna i druga drużyna chce się liczyć w walce o pierwszą 6 musi ten mecz po prostu wygrać. Smaczku temu meczowi dodaje również fakt, iż w drużynie z Karwic gra znaczna większość zawodników z Błękitnych Tychowo, a jak pamiętamy mecze pomiędzy tymi dwiema ekipami były najbardziej emocjonującymi pojedynkami (szczególnie w 20 sekundach) w całej drugiej lidze.

Medyk Sławno - UBW "Szymek" Karwice (sobota 10.20)

___________________________________________________________________

Innym interesującym meczem tego dnia będzie pojedynek między Baku Baku a Placami Zabaw Tychowo. Baku Baku nie trzeba zbytnio opisywać do tej pory wygrywali z każdy nieważne jaki skład mieli z z kim przychodziło im się mierzyć. Zachowują się jak istny hegemon (w końcu obrońca tytułu). Natomiast Place Zabaw w tym sezonie nie zachwycają jak w poprzednim (była Coca Cabana), gdy dopiszemy do tego brak ich kapitana który będzie pauzował drugie spotkanie za kartkę i niesportowe zachowanie mamy obraz drużyny która z leksza zatraciła swój styl ale ciągle jest groźna dla każdego. Przekonała się o tym panorama która już przegrywała 2:0 by ostatecznie z Tychowianami wygrać 5:2. Jedno jest pewne zapowiada sie niezmiernie ciekawy mecz w którym na pewno Tychowo łatwo punktów nie odda. Mecz standardowo o 8.20
Baku Baku Sławno - Place Zabaw Tychowo (sobota 8.20)

czwartek, 9 grudnia 2010

Błąd na YouTube. Nie można kliknąć "fajne"

o godzinie 20:55 dnia 9.12.2010 na serwisie YouTube pojawił się błąd który uniemożliwiał kliknięcie przycisku (podoba mi się" czyli słynnego kciuka do góry. Jaki jest tego powód jeszcze nie wiem, ale pewne jest że gdy "podoba mi się" wyskakuje taki komunikat:

Ciekawe jest jedno kiedy się skończą problemy z YT, gdyż od kiedy zaczęli w nim zmieniać portal staje się coraz bardziej awaryjny i coś mi się wydaje, że sami twórcy nie wiedza, o co z tym wszystkim chodzi.

[edit 23:00] według niektórych wersji (humorystycznych) po prostu ten kto ma taki komunikat klikał za dużo "podoba mi się" i teraz musi to nadrobić klikaniem "nie podoba mi się"

sobota, 4 grudnia 2010

Medyk na kolanach

Zwycięstwem Baku Baku zakończył się mecz przyjaźni pomiędzy wyżej wymienioną drużyna, a Medykiem. BBS wygrał w pełni zasłużenie 4:1, a bramki dla zwycięzców strzelali Tomasz Marczyński i trzy razy Kamil Gracz, oraz dla drużyny Medyka, Maciek Siernicki.
Sam mecz jak każdy z dotychczasowych meczów Baku  został przez nich zdominowany w pierwszych minutach wszystko przez wysoko postawiony pressing. Chociaż drużyna Medyka wiedziała, ze tak będzie to jednak ciężko jej szło rozgrywanie piłki i to rywal raz za razem stwarzał sobie wyśmienite sytuacje. Na szczęście w bramce w przeciągu całego meczu bardzo dobrze interweniował Sendecki. Przy stanie 0:0 i ciągłemu naporowi przeciwnika Medykowi udało się zrobić jedną akcję która mogła namieszać chociaż na chwilę w szeregach rywali. Idealną piłkę dostał Konecki który już położył bramkarza ale wolał poczekać aż podniesie się i wrócą obrońcy i zamiast wpakować piłkę do pustej bramki mieliśmy tylko jęk zawodu. W następstwie kilka sekund później na tablicy wyników widniał już wynik 1:0 dla Baku który utrzymywał się do końca tej części spotkania. Bramkę dla BBS strzelił Marczyński który to otrzymał idealną piłkę oo rozegraniu rzutu wolnego i nikt go nie upilnował a ten spokojnym silnym strzałem zdobył gola. Medyk jak przyzwyczaił nas w każdym meczu miał bardzo znikomą ilość strzałów a jednocześnie brakowało asekuracji w obronie przez napastników, szczególnie kiedy Siernicki musiał grac w obronie gdy Nie było jednego z dwójki Marciniak i Roszak na boisku. Wynik do przerwy 1:0
Po przerwie było jasne, że tylko konsekwentną gra w obronie Medyk może jeszcze nawiązać walkę z BBS. Do tego wiadome było iż muszą być strzały na bramkę a tych w pierwszej połowie było jak na lekarstwo. Niestety jak część zawodników zapierdalała i się starała ile mogła niektórzy przyszli na spacerek i zamiast wracać się za każdą akcja to woleli popatrzeć jak straconą przez nich piłkę pięknie rozgrywa Baku Baku i jakimś cudem obronie udaje sie zapobiec utracie kolejnej bramki. Na szczęście w około 7 minucie drugiej połowy szczęście uśmiechnęło się do Medyka. Siernicki który poszedł z piłką z własnej połowy patrząc, że "napastnicy" wolą stać za obrońcami niż pokazać mu się do gry postanowił strzelić z dystansu na bramkę. Udało się 1:1 mógł być to moment przełomowy dla losów tego spotkania, ale niestety nie był. Tak jak już pisałem spacerowicz dalej spacerowali, a jednak korzystny rezultat z Baku Baku trzeba obie wybiegać i wywalczyć. Mimo tego, że obrona się sprężyła i starała się krótko kryć każdy swego to co chwile w przewadze wychodzi na nią zawodnicy BBS. dwie minuty później było już 2:1, wszystko przez to że na początku Turczyn marnuje piłkę na 2:1 dla Medyka a potem zapomina o tym ze na boisku trzeba "zapierdalać", a jak nie masz sił to się zmień. BBS jak zwykle wyprowadza szybki atak gdy się już wydawało że Medyk zaradził i Roszak chciał wykopać piłkę poszedł na nią do końca Gracz i w ten oto sposób został nastrzelony i piłka odbijając sie jeszcze od słupka trafia do bramki medyków. Od tego momentu Baku poczynało sobie coraz śmielej czego były konsekwencją kolejne dwie bramki Kamila Gracza strzelone w końcówce meczu. O grze medyka najlepiej świadczy Fakt, że gdy Siernicki wyprowadzał w pewnym momencie piłkę (grając jako obrońca)  nie miał zadnej możliwości Podania gdyż napastnicy dopiero wrócili sie za akcją.
Mecz zakończył się w pełni sprawiedliwym zwycięstwem Baku Baku, które mimo wszystko również nie zagrała jakiegoś wspaniałego meczu. Po raz kolejny trzeba napisać, niestety, starczyło to na Medyka który może innego dnia przy innym składzie wygrał by ten mecz, jednak nie można zapominać iż w BBS również nie było znacznej część składu.

Skład Medyk Sławno: Bartosz Sendecki, Michał Marciniak, Michał Roszak, Maciej Siernicki, Michał Siernicki, Tomasz Turczyn, Dariusz Konecki,

inne wyniki:
Medyk Sławno 1:4 Baku Baku Sławno
Extreme Sqad Sławno 0:3 Nadleśnictwo Sławno
UBW Szymek Karwice 3:4 Derby Gwiazdowo
Gino Rossi Słupsk 7:0 Liceum Sławno
Place Zabaw Tychowo 2:5 Panorama Jarosławiec

Tabela:

1.     PANORAMA MORSKA                     12     18 : 4 (14)
2.     EFEKT BAKU BAKU                         12     16 : 5 (11)
3.     NADLEŚNICTWO SŁAWNO            6     8 : 7 (1)
4.     MEDYK SŁAWNO                             6     6 : 10 (-4)
5.     DERBY GWIAZDOWO                      6     9 : 15 (-6)
6.     GINO ROSSI SŁUPSK                       5     13 : 6 (7)
7.     EXTREME SQAD SŁAWNO             4     6 : 8 (-2)
8.     PLACE ZABAW TYCHOWO            3     12 : 8 (4)
9.     LICEUM SŁAWNO                            3     8 : 18 (-10)
10.   UBW SZYMEK KARWICE                1     12 : 17 (-5)
11.   OBSERWATOR LOKALNY              0     6 : 16 (-10)

Młodzi czekają na szansę


Oglądając wczorajszy mecz ligi włoskiej Lazio-Inter dostrzegłem różnice między szkoleniem młodzieży w lidze polskiej a zagranicznej piłce.W zespole Interu zadebiutował zaledwie 18-letni Felice Natalino.Ten prawy obrońca był wyróżniającym się zawodnikiem drużyny z Lombardii.Oczywiście możliwe było to tylko dzięki licznym kontuzjom w bloku obronnym Interu.Rafa Benitez zaryzykował i postawił na młokosa i tu pojawia się pytanie: Co by zrobili Polscy trenerzy na jego miejscu?
Zdecydowana większość przesuwa innego zawodnika w lukę po kontuzjowanym zawodniku. Efekty widać w grze reprezentacji,która raz za razem się kompromituje. Zawodników, którzy debiutowali w lidze w wieku 18 lat jest w polskiej lidze niewielu.Jednak wszyscy oni są teraz ważnymi ogniwami swoich drużyn. Są to Marcin Budziński, Mateusz Klich,Ariel Borysiuk, Maciej Rybus. Dla porównania w ligach zagranicznych takich zawodników jest o wiele więcej.Wymienić tu można chociażby przykłady Mario Balotellego, Rooneya, Davide Santona, Brazylijczyka Fabio Da Silva czy Javiera Hernandeza. Przykładem dla polskich szkoleniowców powinien być Arsene Wenger, który opiera swoją drużynę na młodych zdolnych jak np. Aaron Ramsey. Młody nie znaczy słabszy, więc DRODZY TRENERZY stawiajcie na młodzież, ponieważ to przyniesie długotrwały zysk dla klubu i dla polskiej reprezentacji. A oto przykład co potrafi zrobić młodzieniec w debiucie w lidze hiszpańskiej.

 Sergio Canales na 0:1 w meczu z Sevillą
 
Sergio Canales na 0:2 w meczu z Sevillą

by Mariusz

piątek, 3 grudnia 2010

Mecz przyjaźni.

Baku Baku Squad i Medyk Sławno
Już w sobotę o godzinie 8.20 odbędzie się kolejny mecz który będzie ważny dla układu tabeli. Druga drużyna w zestawieniu Baku Baku podejmie trzeciego Medyka Sławno. Jak do tej pory Medyk nie wygrał ani jednego z dwóch rozgrywanych meczy między tymi ekipami. Dwa razy lepsi okazywali się zawodnicy z BBS. Ktoś się może zapytać dlaczego tytuł mecz przyjaźni. Wszystko ze względu, iż obydwie ekipy żyją w bardzo dobrych relacjach i są stałymi sparing partnerami między sobą. Do tego również często na Grand Prix Sławna Zawodnicy z Baku wzmacniają Medyka.
Patrząc na podteksty tego meczu, na pewno największym był by zawodnik Robert Mirowski który w zeszłym sezonie był podpora defensywy baku Baku w ich mistrzowskim sezonie natomiast w tym raku postanowił bronić barw Medyka. Niestety ale Robert nie wystąpi w meczu, gdyż w środę skręcił sobie kostkę grając sparing z drużyną... Baku Baku. Kolejnym Osłabieniem drużyny Medyka będzie nieobecność tego który na ten mecz był awizowany czyli Węglińskiego. Niestety w tym wypadku zaważyła szkoła jak i kiepskie warunki atmosferyczne na drogach i Mariusz nie mógł przybyć na to spotkanie.
Z informacji które przez cały tydzień otrzymywaliśmy w sobotę w Baku Baku nie zagra Janek Krakowski i Oskar Wysocki których zatrzymały w Gdańsku sprawy studenckie (niezmiernie nad tym ubolewamy przyp. red.)
Bez tych zawodników tak Medyk jak i Baku rozpocznie jutrzejszy mecz. Oby było to, mimo wczesnej pory rozgrywania, wielkie święto piłkarskie w którym piękno gry wygra, a jednocześnie wynik może być skromnym remisem który na pewno zadowoli Medyka.

wtorek, 30 listopada 2010

5:0, jak trudno być kibicem Realu.

Jak od dłuższego czasu tak samo i tym razem kibic Realu zastał szybko pozbawiony marzeń o korzystnym wyniku. Niestety, ale Barca jeszcze nie jest w zasięgu podopiecznych Jose Mourinho, którzy pokazali że nie potrafią przyjąć nawet najwyższej porażki jak i że tak dobrze grająca obrona do tej pory została w jednym meczu upokorzona! tak wysoka porażka nie przejcie Jose bez echa i już na dniach można się spodziewać, że jakieś plotki o nowym managerze zaczną się pojawiać.
Swoją droga My kibice Realu (do nich należę) mamy przerąbane co roku to piwo to karkówka nie smakują tak samo wszytko przez to, że Real od kiedy skończyła się era Galacticos przestał być tym realem który w meczach z Barca gryzł trawę a stał się zwykłym chłopcem do bicia. Niestety taki jest obecny obraz Realu i żadne pieniądze tego niestety nie zmienią. tak wiec gratulacje dla Barcelony zwycięstwa w El Clasico jak i mam nadzieje, że nie będziecie zmuszali nas do powtarzania jak tam wynik był w meczu i kto strzelał dla Barcy, a kto dla Realu. W ogóle jedna z najwyższych porażek Realu w historii to nie przejdzie bez echa...

PS. Mistrzem i tak będzie Real! A w Madrycie sowity rewanżu za ten pogrom!

Bramki z meczu FC Barcelona 5:0 Real Madryt 29.11.2010

poniedziałek, 29 listopada 2010

Skąd ta niechęć do siebie? Barcelona vs Real

Derby Europy, Gran Derbi itd itp tak nazywany jest mecz pomiędzy odwiecznymi rywalami Realem a Barceloną. jak każdy fan futbolu może zauważyć niechęć miedzy obydwoma klubami i kibicami jest wielka. Ktoś się może zapytać dlaczego? Wszystko przez wydarzenia z historii, a dokładnie przez wojnę domową która wybuchła w Hiszpanii a była preludium do II WŚ gdyż to w niej (wojnie domowej) swoje siły sprawdzili Niemcy i ZSRR. W samym konflikcie chodziło o to że Hiszpania nie była w stanie utworzyć stałego i stabilnego rządu i tylko przewrót mógł sytuację poprawić. I tak się stało. Wybuchło powstanie. Dwiema stronami w wojnie domowej byli republikanie i frankiści. Republikanie zajmowali teren Katalonii natomiast zwolennicy dyktatury gen. Franco resztę Hiszpanii. Głównym Celem Franco było utworzenie silnego kraju pod jego ręką co było normalne w autorytaryzmie. Jednak jak wiadomo Katalonia dążyła do utworzenia własnej autonomii i przez to, że wspierała zapędy komunistyczne była pomijana i potępiana przez generała. Jak dodamy do tego, że sam Franco wspierał finansowo Real i nawet ustawił kilka razy wynik tego prestiżowego meczu można zrozumieć dlaczego od zalania dziejów obydwie drużyny się nienawidzą. Jak patrzymy również na obecną sytuacje w Hiszpanii to niechęć jednych do drugich na pewno szybko nie zmaleje. Baskowie mówią swoim jerzykiem którego Hiszpan nie zrozumie. Do tego ciągle dążą do utworzenia autonomii a to nigdy nie zdobędzie aprobaty Hiszpanii gdyż bojówka basków zrobi zbrojne zamachy na Hiszpanów często w Madrycie.

tak pokrótce wygląda tło odwiecznej niechęć Realu i Barcelony. I już można zrozumieć dlaczego Ibrahimović nie może przejść do Realu i gdy Figo szedł z Barcy do Realu dlaczego jego koszulki płonęły. Wszystko przez to, że kogoś kogo wspierał najgorszy symbol ucisku nie można lubić. Jak i przez to, że jeśli ktoś chce ciebie ograbić z terenów i wprowadza komunizm również nie należny szanować.

W ogóle ty za kim jesteś ? za Realem czy za Barceloną napisz w komentarzu mile widziane uzasadnienie dlaczego.


sobota, 27 listopada 2010

Boruc i jego pech

 Właśnie skończyłem oglądać mecz Juventus Turyn - Fiorentina i powiem jedno tylko Borucowi "Viola" może zawdzięczać, iż tak długo prowadziła (no dobra to tez Vargasowi troszkę wdzięczna być musi że nastrzelił Mottę) jak również to, że w końcowym rozrachunku zdołała wywieźć jeden punkt z jakże ciężkiego wyjazdu. Bodajże 5 kapitalnych interwencji Boruca kilka bardzo ważnych przechwytów wyjść, skróceń kąta strzału doprowadziły, iż Boruc wyrastał na bohatera tego meczu. Niestety jeden błąd może nie tak rażący jak w meczu z Romą sprawił, że zamiast trzech punktów i tytułu zawodnika meczu, został Arturowi tytuł i tak (według mnie) najlepszego zawodnika tego spotkania jednak obciążony błędem bramkarskim. niestety zamiast zostać na linii Boruc podczas rzutu wolnego zrobił krok do przodu i dostał pikę za kołnierz. Znając włoska, polską jak i prasę w każdym kraju nikt nie zwróci uwagi (mam nadzieje, że się mylę) na te kapitalne interwencje, tylko każdy skupi się jak to Artur się raz źle ustawił. Niestety taki jest żywot bramkarza nie pamięta się jego dobrych interwencji tylko wpadki i o nich się zawsze najwięcej pisze. To jest właśnie pech Boruca.

Pierwsza porażka Medyka

Niestety Medyk Sławno poniósł pierwszą porażkę w rozgrywkach drugiej ligi. Pogromcą Medyków okazała się drużyna Panoramy Jarosławiec. 3:0 takim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Sam mecz był pełen kartek 5 żółtych kartek dostała drużyna Panoramy 5 żółtych kartek i jedną czerwoną (za dwie żółte) gdy Medyk zdobył 3 żółte i jedną czerwoną (za dwie żółte). Mecz przebiegał pod dyktando Panoramy która to grała piłką, a niestety Medykowi przydarzył się naprawdę słaby mecz. mało strzałów dużo zwalniania akcji mało szybkich podań z pierwszej piłki sprawiły, iż pierwszy raz w tym sezonie Medykom nie udało się zdobyć bramki. Jak dodamy do tego ciągłe kłótnie w tym meczu to można powiedzieć, że obraz zniszczenia zostaje dopełniony. Na pochwałę zasługuje bramkarz Medyka Sendecki który to w kilku sytuacjach popisał się dobrymi interwencjami.
Medyk nadal zajmuje 3 miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów. Następny mecz Medyk gra z baku Baku.

inne wyniki:
Baku Baku 2:0 Derby Gwiazdowo
UBW Szymek Karwice 3:5 Liceum Sławno
Extreme Sqad Sławno 4:3 Obserwator Lokalny
Place Zabaw Tychowo 2:3 Nadleśnictwo Sławno
Panorama Jarosławiec 3:0 Medyk Sławno

tabela:

1.     PANORAMA MORSKA                     9     13 : 2 (11)
2.     EFEKT BAKU BAKU                          9     12 : 4 (8)
3.     MEDYK SŁAWNO                            6     5 : 6 (-1)
4.     EXTREME SQAD SŁAWNO              4     6 : 5 (1)
5.     PLACE ZABAW TYCHOWO             3     10 : 3 (7)
6.     NADLEŚNICTWO SŁAWNO             3     5 : 7 (-2)
7.     LICEUM SŁAWNO                             3     8 : 11 (-3)
8.     DERBY GWIAZDOWO                       3     5 : 12 (-7)
9.     GINO ROSSI SŁUPSK                        2     6 : 6 (0)
10.    UBW SZYMEK KARWICE                1     9 : 13 (-4)
11.    OBSERWATOR LOKALNY              0     6 : 16 (-10)

piątek, 26 listopada 2010

Mecz na szczycie!

Już jutro o 11.00 na hali przy SP 3 w Sławnie, Medyk Sławno (3. miejsce w lidze) podejmie lidera drużynę Panoramy Jarosławiec. Mecz ten przy odpowiednich wynikach przeciwników moze dać drużynie Medyka lidera.
Dotychczas obydwie ekipy mierzyły się ze sobą dwa razy. Obydwa razy minimalnie lepsi byli zawodnicy z Jarosławca. Pierwszy mecz wygrali 4:3 natomiast drugi 1:0. Mecze te zawsze były kapitalnymi widowiskami przy których nikt nie mógł się nudzić miejmy nadzieje, że tym razem będzie tak samo. Prawdę powiedziawszy remis w tym meczu pewnie był by dobrym wynikiem dla jednych jak i drugich, ale miejmy nadzieje ze Medyk znowu strzeli o jedną bramkę więcej od przeciwników
W składzie Medyka nie zagra na pewno Michał Roszak który na ostatnim treningu nabawił się miejmy nadzieje nie tak poważnej kontuzji na jaką się zanosi. To jedyne osłabienie w drużynie Medyków.

Kibiców zachecamy do przybycia na mecz, po którym bardzo możliwe że poznamy nowego lidera rozgrywek II ligi.

czwartek, 25 listopada 2010

Zima znów zaskoczyła drogowców... czy ktoś sie dziwi?

I jak co roku znowu to samo. Drogi nieodśnieżone, chodniki śliskie i nieprzejezdne drogi. Drogowcy znowu zostali zaskoczeni przez opady śniegu mimo iż w prognozach pogody ponad tydzień było nawijane że zacznie padać. Wiadomo, niektórzy tak jak ja mają wyrabane na prognozy pogody, jednak ktoś kto odpowiada za pracę odśnieżarek powinien taką informacje traktować jak najbardziej powaznie zabezpieczyć miasto/okrę na którym odsnieża w sól ludzi itp itd by było odśnieżanie jak najsprawniej prowadzone. A co mymy obenice? Ciężaarówkę na obwodnicy w Sławnie która nie może podjechać pod górę chodniki sliskie i pełne posnieżnego błota, i na 99% juz pierwsze "ofiary" tej zimy czyli skręcone kostki i złamania.Czemu w Polsce nikt nigdy nie wyciąga konsekwencji z tego co było rok wcześniej? niby wtedy śnieg dopiero w styczniu spadł ale jednak było go tyle że tez wszyscy byli zaskoczeni. Coraz częściej wydaje mi się, iż Ci co są odpowiedzialni za odśnieżanie sa najbardziej zaskoczonymi ludźmi na świecie, no dobra po za ateistami którzy są w czyśćcu.

Życzę wam moi czytelnicy byście sobie nic nie skręcili i byście jutro mogli spokojnie dojechać do pracy szkoły tak gdzie podążacie w miarę o suchych butach.

środa, 24 listopada 2010

Kunszt Trenera!

Jose Mourinho, że wielkim trenerem jest każdy wie. Wczoraj do tego pokazał jak w prosty sposób bez agresji wykluczyć z ostatniego meczu w fazie grupowej zagrożonych absencja zawodników i mieć optymalny skład na fazę pucharową. Jose po naradzie z asystentem (68 minuta) postanowił żeby dwóch zagrożonych zawodników Alonso i Ramos dostali po drugiej żółtej kartce co dawało w konsekwencji czerwoną. Wszystko przez to, że mieli już trzy żółte kartki a dostanie następnej w kolejnym meczu groziło wykluczeniem z grania pierwszego meczu w 1/8 finał. Warto zaznaczyć, iż do takiego zagrania zdeterminowało sztab szkoleniowy Realu t,o że w pierwszej fazie pucharowej kartki się nie anulują. i tak Jose poinformował Dudka (72 minuta) by ten powiedział Casillasowi (75 minuta), żeby przekazał Ramosowi(78 minuta), że mają dostać kartkę. I jak zarządził wódz Mourinho tak zrobili jego podwładni i wyglądało to tak:





Piękną intrygę uknuł Jose. Warto pamiętać, że piłka nożna to tez taktyka i jeśli masz raz przegrać stracić zawodników lepiej wtedy kiedy możesz niż kiedy będą potrzebni. Warto również zaznaczyć jedno, ta zagrywka taktyczna obije się szerokim echem w UEFA i pewnie znowu Mourinho wyląduje na trybunach albo jakieś sankcje dyscyplinarne będą nałożone na Real, bo jednak europejska federacja piłkarska się bawić nie umie.

Ciekawe artykuły o tym wydarzeniu:
http://www.weszlo.com/news/5909
http://www.sport.pl/pilka/1,73556,8711877,Casillas__Dudek_pytal_mnie_o_moje_problemy_z_brzuchem.html

wtorek, 23 listopada 2010

Zmiana w terminarzu SALPN

W WYNIKU WYCOFANIA SIĘ DRUZYŻYNY STRONG OSTROWIEC
Z ROZGRYWEK II LIGI SALPN ZMIANIE ULEGA
TERMINARZ ROZGRYWEK I i II LIGI !

27.11.2010r. , II LIGA (III)

8.20 EFEKT BAKU BAKU SŁAWNO - DERBY GWIAZDOWO
9.00 UBW SZYMEK KARWICE - LICEUM SŁAWNO
9.40 EXTREME SQAD SŁAWNO - OBSERWATOR LOKLANY SŁAWNO
10.20 PLACE ZABAW TYCHOWO - NADLEŚNICTWO SŁAWNO
11.00 PANORAMA JAROSŁAWIEC - MEDYK SŁAWNO

GINO ROSSI SŁUPSK - PAUZUJE

27.11.2010r. , I LIGA (III)

11.40 BURZA GOŚCINIEC SŁUPSKI SŁUPSK - KS LZS KOWALEWICE
12.20 AGROMOR SŁAWNO - DARPOL BARZOWICE
13.00 BŁĘKITNI W.GŁUSZEK STARY JAROSŁAW - D P D SŁAWNO
13.40 BAR POD DZIKIEM BOBROWICE - HAMBURG ODW SŁAWNO
14.20 P.B.S. W.OLSZEWSKI SŁAWNO - FORUM WARSZKOWO


Jak można wyczytać mecz Medyka Sławno odbędzie się w sobotę o  11.00 serdecznie zapraszamy!

sobota, 20 listopada 2010

Nadleśnictwo pokonane!

Medyk Sławno po zaciętym meczu pokonał drużynę Nadleśnictwa Sławno 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Michał Marciniak. Sam mecz toczył się przede wszystkim w środkowej strefie boiska i od bramką Nadleśnictwa. O wiele więcej sytuacji mieli zawodnicy Medyka. Nieomalże perfekcyjnie zagrała obrona która dopuściła tylko do oddania trzech strzałów w światło bramki. Warto odnotować, iż było to pierwsze zwycięstwo Medyka nad ekipa Nadleśnictwa w historii.

Skład Medyk Sławno: Bartosz Sendecki, Robert Mirowski, Michał Marciniak, Michał Roszak, Michał Siernicki, Tomasz Turczyn, Mateusz Jakuszewski, Maciej Siernicki, Dariusz Konecki

inne wyniki II ligi:
Baku Baku Sławno 6:2 Liceum Sławno
Gino Rossi Słupsk 4:4 UBW Szymek Karwice
Place Zabaw Tychowo 8:0 Obserwator Lokalny
Panorama Jarosławiec 8:1 Derby Gwiazdowo
Medyk Sławno 1:0 Nadleśnictwo Sławno
Extreme Sqad Sławno pauza / z rozgrywek została wycofana drużyna Strong piekarni Bułeczka Ostrowiec


tabela po drugiej kolejce:

1.   Panorama Jarosławiec                                6pkt             10:2
2.   Efekt Baku Baku Sławno                           6pkt             10:4
3.   Medyk Sławno                                         6pkt            5:3
4.   Derby Gwiazdowo                                     3pkt             5:10
5.   Place Zabaw Tychowo                              3pkt             8:0
6.   Gino Rossi Słupsk                                      2pkt             6:6
7.   Extreme Sqad Sławno                                1pkt             2:2
8.   OBW Szymek Karwice                              1pkt             6:8
9.   Nadleśnictwo Sławno                                 0pkt             2:5
10. Liceum Sławno                                           0pkt            3:8
11. Obserwator Lokalny Sławno                        0pkt            3:12


więcej info na: http://wyniki-ligi.pl/slawno/II

piątek, 19 listopada 2010

Medyk gra z Nadleśnictwem

Już jutro druga kolejka II ligi SALPN. O 11.40 Medyk Sławno podejmie ekipę Nadleśnictwa Sławno. Obydwie ekipy grały na siebie w zeszłym sezonie dwa razy. wyniki przemawiają bardziej na korzyść Leśników. 3:2 (dla Nadleśnictwa) i 1:1 takimi wynikami kończyły się te zacięte spotkania. w meczu przegranym na własne życzenie, Medyk prowadził już 2:1 na dwie minuty przed końcem, ale niestety dał sobie wbić dwie bramki i przez to uległ przeciwnikom.
Patrząc na pierwszą kolejkę faworytem spotkania powinni być Medycy którzy to wygrali pierwszy mecz 4:3 gdy natomiast Nadleśnictwo przegrało 2:4 z Derby Gwiazdowo. Swoją drogą będzie to bardzo ważny mecz dla drużyny Medyk gdyż pokaże ten mecz w jakiej naprawdę jest ta drużyna dyspozycji. Zapraszam na ten mecz!

czwartek, 18 listopada 2010

Jawne kłamstwo.

"To się w pale nie mieści" taki cytat pasuje jak znalazł, do tego co spotkało mnie podczas przeszukiwania stron o vlogach. Wiadomo pierwszym portalem o vlogach i vlogerach był portal v-log.pl założył go Tomasz Terka i to był pierwszy społecznościowy portal o tej tematyce w sieci. Można na nim dowiedzieć się wszystkiego o akcjach vlogerów takich jak "5 faktów o mnie" czy "pokaż siebie". Również tam funkcjonuje chat na którym vlogerzy mogę ze sobą porozmawiać jak i forum na którym również jest możliwość komunikacji ze sobą.. Następnym portalem jaki powstał był (już nie istniejący) vlogspot.pl. Autorem i pomysłodawcą tego serwisu był Kamil Scheicht był to w pełni społecznościowy portal na którym każdy mógł dodawać swoje swoje vlogi oceniać je zostawiać komentarze, zapraszać znajomych itp. itd. Jakiś czas temu swój start miała tez strona vlogroku.pl na której prowadzony jest plebiscyt na vlogera lub vlogerkę roku. W jednym miejscu autorowi udało się zebrać wszystkich vlogerów tak tych znanych i cenionych jak i dopiero raczkujących we vlogowaniu.
Teraz przejdziemy do sedna całego mojego wpisu wchodzę na stronę v-logi.pl i znajduję tam taki oto wpis
 
To są jakieś kpiny. Jak można przeczytać portal v-logi.pl uważa się za protoplastę społeczności vlogerskiej i ogólnie za portal matkę zabierając i nie szanując tych którzy jako pierwszy w internecie zebrali polskich vlogerów w jednym miejscu. Swoją droga jakiem trzeba być bezczelnym człowiekiem by podkradać innym pomysł na prowadzenie społeczności jak i kłamać na pierwszej stronie z wpisem który macie na zdjęciu powyżej. Nie polecam portalu v-logi.pl bo jak zaufać komuś kto nie ma własnej wizji portalu tylko bierze go od innych?

Najpiękniejsze bramki tego roku.

 
Zobacz i oceń która bramka się Tobie najbardziej podoba.

Porażka kibica.

Polska w końcu pod wodza miłościwie nam panującego Franciszka Smudy wygrała mecz. 3:1 z WKS robi wrażenie. Jednak cały czar pryska jak mydlana bańka gdy zobaczymy w jakim składzie wyszła ekipa WKS. Brak trzech podstawowych zawodników którzy (jeśli się mylę to mnie poprawcie) stanowią o sile napędowej tej drużyny, mowa tutaj o Drogbie, Kalou i Kolo Toure, robi swoje. Polsce na pewno nie można zarzucić iż nie chciało jej się grać, to racja, ale jednak to rywal mimo, że w okrojonym składzie kreował grę, grał z pierwszej piłki a Polacy tylko szarpali. Ktoś powie: statystyki nie kłamią, no tak nie kłamią, jednak w tychże statystykach to Polska była zespołem gorszym. Posiadanie piłki 48% - 52% na korzyść WKS, strzały 10 - 15 również dla przyjezdnych, celne 6 - 8 WKS znowu górą, rzuty różne wolne auty wszystko na korzyść rywali naszej reprezentacji. Tylko jedna statystyka zakrzywia obraz tego meczu wynik. 3:1 oczywiście mnie cieszy i życzę tej kadrze jak najlepiej, ale jako właśnie kibic jest mi obecnie głupio, inni tacy jak ja, zaczynają łykać fikcyjną propagandę która zaczyna być siana w mediach. Chodzi mi w tym miejscu o to, że teraz to już tylko będzie progres, gra naszej reprezentacji będzie wyglądała coraz lepiej, jak i że już mamy ofensywę gotową na Euro 2012. O tym Euro i gotowości ofensywy to mnie selekcjoner rozwalił. Bo ja zawsze słyszałem zasadę, i większość drużyn tak się buduje, że najważniejsza na początku jest obrona a o atak zadba się troszkę później. Nasza reprezentacja natomiast ma wg. Selekcjonera bardzo mocną ofensywę (swoją droga Czarnogóra na papierze i w grze ma lepszą) a defensywę buduje. Tylko jak ma być budowana ta defensywa jeśli brak tam najlepszych zawodników. Żewłakow odwołany, Boruc również, o Sznaucerze to chyba już nikt nie pamięta, a na lewej obronie pustki. Ostatnio słyszałem znaczy czytałem, że Franciszek Smuda nie robi już żadnych przeszkód Arboledzie żeby grał w reprezentacji Polski mimo, iż jak obejmował stanowisko mówi: nie będzie u mnie naturalizacji zawodników i Arboleda może tylko zagrać ale w swojej ojczystej reprezentacji. Tego mi właśnie jest wstyd i to jest nasza kibicowska porażka, ze tak bardzo chcemy, żeby było dobrze, że zapominamy o tym co kto mówi co czyni i jak ta gra wygląda.
Artykuły o meczu i wypowiedzi Smudy o Arboledzie:
Smuda o ofensywie
Smuda o meczu
Smuda o Arboledzie na początku swojej przygody z reprezentacją
Smuda o Arboledzie obecnie

środa, 17 listopada 2010

Zdjecie Medyka

Pierwsze z kilku zdjęć zrobionych drużynie Medyka Sławno podczas inauguracyjnej kolejki. Zdjęcie w starych strojach.
1. rząd: Maciej Siernicki, Dariusz Konecki, Mateusz Piotrowski, Paweł Liśkiewicz
2. rząd: Marcin Zasada, Michał Siernicki, Tomasz Turczyn, Michał Marciniak,Robert Mirowski, Michał Roszak

Strona internetowa SALPN

W końcu jest strona internetowa sławieńskiej amatorskiej ligi piłki nożnej. Może graficznie nie powala, tak samo jak skomplikowaniem skryptu, jednak w jednym miejscu są zebrane wszystkie statystyki dotyczące ligi. Trzeba mieć tylko nadzieje, że będzie regularnie i jak najszybciej aktualizowana.

Ktoś tutaj nie umie przegrywać.

Fernando Alonso chyba jednak nie umie przegrywać. Jak widać na zamieszczonym poniżej filmiku wymowną gestykulacją pokazuje Petrovowi co o nim sadzi. Tylko jedno pytanie. Czy jakby Alonso był, aż tak dobry to by go nie wyprzedził?

wtorek, 16 listopada 2010

Nowe stroje

Tak oto prezentują sie nowe stroje drużyny Medyk Sławno, najważniejsze w tym sezonie, że nie żółte wszystko przez to, iż połowa drużyn ma stroje właśnie takiego koloru (żółte).

poniedziałek, 15 listopada 2010

Polska myśl szkoleniowa jednak doceniona

Jednak wszyscy ci, co kpili z Jacka Gmocha dostali pstryczek w nos.  Autor jednego  największych osiągnięć Panathinaikosu dojścia do 1/2 ligi mistrzów znowu zawitał do Grecji i znowu to tego, jakże utytułowanego klubu. Tym razem jako trener tymczasowy. Jednak będzie miał możliwość zmierzenia się z wielką Barceloną. W ogóle mam tylko nadzieje że tym razem pan Gmoch będzie mniej się śmiał przy wywiadach i konferencjach. Jednak epiczny śmiech wystarczy tylko w Polsce. HE HE HE.

niedziela, 14 listopada 2010

Epickie wkurzenie podczas Guitar Hero

Jednak Guitar Hero to gra tylko dla spokojnych i zrównoważonych ludzi i na prawdę potrafi wyzwolić z człowieka różne emocje.

Szybka kariera...

Już miałem dzisiaj nic nie pisać, ale wpis znajomego na Facebooku sprawił, że zabiorę głos w jeden bardzo interesującej sprawie. Lecz najpierw przytoczę wpis jaki kolega zamieścił na Facebooku.
by Peksior
Sława, czym jest ona obecnie? Czy każdy już tylko goni za pieniądzem zapominając o tym co jest we wszystkim co się robi najważniejsze czyli przyjemność z wykonywania czegoś? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć. Po pierwsze nawiązując do przywołanej już postaci Kamila B. spotykam się często ze stwierdzeniami, że jest nie komercyjny porównywanie go z Bieberem jest bezpodstawne i wszystko sam sobie wywalczył swoim głosem. Tylko ciekawi mnie jedno czy jakby był taki dobry i takim wielkim talentem musiałby brać udział w takim programie jak "Mam Talent!". Bez urazy, ale w Jury zasiadają tam: słaba aktorka która gra głównie w sitcomach, piosenkarka która kiedyś była autentyczna i śpiewała niekomercyjną muzykę a obecnie się sprzedała dla masowości, jak i jedyny gościu w całym gronie który coś tam prezentuje Wojewódzki. Wracając do tematu, to grono ludzi ma wybrać wielki talent który otrzyma jakieś pieniądze które będę następnie do ich dyspozycji, a samą wybraną przez nich osobę nazwać „wielkim polskim talentem”. I według nich tym "wielkim" talentem jest Kamil B. No bez przesady żeby to byli eksperci ludzie zasłużeni w jakieś dziedzinie ale oni? toż to się w głowie nie mieści! Sam Kamil jak dla mnie jest bardzo komercyjną osoba. Bo jakby nie było podstawową jego motywacją iść do tego programu było rozreklamować swoją postać jak i swojego zespołu. Po drugie na 100% każdy kto idzie do takiego programu liczy przede wszystkim na to, iż zgarnie główną nagrodę. Czyli argument o tym, iż jest on niekomercyjny odpada i Kamil jest dla mnie śpiewakiem który jest obecnie naprawdę drugim, albo inaczej polskim, Bieberem. Wszystko przez to, ze dzięki temu programowi nabił sobie fanów, jak i na 90% nabije sobie kilka zer za jedynka na koncie. Tutaj dochodzimy do najważniejszego. Obecnie coraz więcej osób zamiast przejść całą drogę od garażu poprzez mniejsze koncerty, festiwale do największych imprez muzycznych wybiera drogę szybkiej kariery zrobionej w 5 minut. Czyżby mozolna praca jaką trzeba w to włożyć zniechęcała obecnie ludzi od prób przebicia sie samemu na szczyt? W porównaniu do Kamila B. najlepiej postawić wokalistę Gutka który do swojej pozycji doszedł sam bez żadnych :Idoli", "Mam talentów" itp programów. Ciężka mozolna praca plus dobry głos zaowocowały obecnie jest jednym z bardziej rozpoznawalnych przedstawicieli tego nurtu muzycznego. To samo można powiedzieć o Pablopavo z Vavamuffin, u niego również ciężka praca pozwoliła na wypracowanie sobie pozycji która jest niepodważalna. W tym momencie zadam wam pytanie. Kto się będzie ciężył większym szacunkiem w samej branży gościu który w 5 minut zrobił karierę czy ktoś kto przez lata starał się wejść na szczyt i w końcu mu się to udało? z tym pytaniem zostawiam was i możecie na nie odpowiadać w komentarzach pod spodem

nowa tabela ligi

Portal livesports.pl który jest znany każdemu fascynatowi sportów zespołowych jak i ludziom którzy kochają bukmacherkę wprowadził nowa bardzo przydatną opcję czyli możliwość zobaczenia przy tabeli ligi formy i wyników z pięciu ostatnich meczów danej drużyny wygląda to tak:
tabela na livesports.pl
Dzięki tej opcji każdy może zobaczyć jak dana drużyna prezentowała się w ostatnim czasie i jakie wyniki osiągała. Bardzo miły dodatek to tabeli na jednym z najlepszych portali przedstawiających wyniki na żywo.

Co sądzisz o YT?

APBalc jeden z użytkowników youtube zaproponował ostatnio kilku mniej lub bardziej znanym vlogerom ciekawy projekt. Chodziło w nim o przedstawienie w dwóch zdaniach tego co oni uważają o portalu Youtube. Jak się okazało dla większość (jak nie wszystkich) YT to miejsce w którym mogą pokazać swoją twórczą duszę, tak w śmiesznych produkcjach, jak i wartościowych vlogach. Również, portal ten okazał się miejscem w którym można spotkać i wymienić poglądy z ludźmi zajmującymi się tym samym, czyli vlogowaniem,  a przez to ubogacaniem polskiej sceny YT.

sobota, 13 listopada 2010

"O kurde!"

Jednak być ekspertem nie jest łatwo i trzeba uważać na to co się mówi. Mimo wszystko powiedzieć kurde na wizji nie wypada ;)

Zobacz to "KURDE" tutaj

Medyk zwycięski!!

Medyk po emocjonującym meczu wygrał z drużyną Obserwatora Lokalnego 4:3. Trzy bramki dla Medyków strzelił Maciej Siernicki, a jeszcze jedno trafienie dorzucił jego kuzyn Michał Siernicki. 
Mecz w pierwszej połowie układał się pod dyktando Medyka który to, raz za razem, stwarzał sobie groźne sytuacje i bardzo pewnie grał w obronie po pierwszej połowie prowadził już 3:0, a mógł dużo więcej dogodne sytuacje marnowali jego zawodnicy.
Druga połowa to szybko strzelony gol na 4:0, a następnie chwila szok i przestój w grze. z wyniku 4:0 w dwie minuty zrobiło się 4:3 i mecz w emocjach trzymał do samego końca na dwie minuty przed końcem żółtą kartę, a jednocześnie wykluczenie na dwie minuty dostał Maciek Siernicki i Medycy musieli grać w osłabieniu do końca meczu. Na szczęście mądre szanowanie piłki i perfekcyjne ustawienie się w obronie sprawiły, iż udało sie dowieźć korzystny wynik do końca meczu.
Po tym spotkaniu drużyna musi wyciągnąć nauczkę, iż gra sie do końca i moment niepewności może kosztować nawet trzy punkty. Do tego okazało się, że wynik 4:0 wcale nie jest wysokim w rozgrywkach halowych i można go szybko zniwelować.
Medyk po pierwszej kolejce ulokował sie na czwartym miejscu w tabeli.

Skład: Paweł Liśkiewicz, Michał Marciniak, Maciej Siernicki, Michał Siernicki, Michał Roszak, Robert Mirowski, Mateusz Piotrowski, Dariusz Konecki, Marcin Zasada, Tomasz Turczyn.

Wyniki 1. kolejki II ligi
Extreme Sqad Sławno 2:2 Gino Rossi
Efekt Baku Baku 4:2 UBW Szymek Karwice
Place Zabaw Tychowo 3:0 (walkower) Strong-Piekarnia Bułeczka Ostrowiec
Panorama Jarosławiec 2:1 Liceum Sławno
Medyk Sławno 4:3 Obserwator Lokalny Sławno
Derby Gwiazdowo 4:2 Nadleśnictwo Sławno

1.   Place Zabaw Tychowo                              3pkt             3:0
2.   Efekt Baku Baku Sławno                           3pkt             4:2
2.   Derby Gwiazdowo                                     3pkt             4:2
4.   Medyk Sławno                                         3pkt            4:3
5.   Panorama Jarosławiec                                3pkt             2:1
6.   Gino Rossi Słupsk                                      1pkt             2:2
6.   Extreme Sqad Sławno                                1pkt             2:2
8.   Obserwator Lokalny Sławno                        0pkt            3:4
9.   Liceum Sławno                                           0pkt            1:2
10. Nadleśnictwo Sławno                                 0pkt             2:4
10. OBW Szymek Karwice                              0pkt             2:4
12. Strong-Piekarnia Bułeczka Ostrowiec         0pkt             0:3

terminarz SALPN

 Terminarz rozgrywek pierwszej rundy 2. ligi Sławieńskiej Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej

20.11.2010r.
8.20 Efekt Baku Baku Sławno - Liceum Sławno
9.00 Extreme Sqad Sławno - Strong-piekarnia Bułeczka Ostrowiec
9.40 Gino Rossi Słupsk - UBW Szymek Karwice
10.20 Place Zabaw Tychowo - Obserwator Lokalny Sławno
11.00 Panorama Jarosławiec - Derby Gwiazdowo
11.40 Medyk Sławno - Nadleśnictwo Sławno

27.11.2010r.
8.20 Baku Baku Sławno - Derby Gwiazdowo
9.00 UBW Szymek Karwice - Liceum Sławno
9.40 Extreme Sqad Sławno - Obserwator Lokalny
10.20 Gino Rossi - Piekarnia Bułeczka Ostrowiec
11.00 Place Zabaw Tychowo - Nadleśnictwo
11.40 Panorama - Medyk

04.12.2010r.
8.20 Baku Baku - Medyk
9.00 Extreme Sqad - Nadleśnictwo
9.40 Piekarnia Bułeczka - Obserwator Lokalny
10.20 UBW Szymek - Derby
11.00 Gino Rossi - Liceum
11.40 Plac Zabaw - Panorama

11.12.2010r.
8.20 Baku Baku - Place Zabaw
9.00 Extreme Sqad - Panorama
9.40 Liceum - Derby
10.20 Piekarnia Bułeczka - Nadleśnictwo
11.00 UBW Szymek - Medyk
11.40 Gino Rossi - Obserwator Lokalny

18.12.2010r.
8.20 Baku Baku - Extreme Sqad
9.00 Obserwator Lokalny - Nadlesnictwo
9.40 Gino Rossi - Derby
10.20 Liceum - Medyk
11.00 Piekarnia Bułeczka - Panorama
11.40 UBW Szymek - Place Zabaw

08.01.2011r.
8.20 Extreme Sqad - UBW Szymek
9.00 Derby - Medyk
9.40 Obserwator Lokalny - Panorama
10.20 Liceum - Place Zabaw
11.00 Piekarnia Bułeczka - Baku Baku
11.40 Gino Rossi - Nadleśnictwo

15.01.2011r.
8.20 Extreme Sqad - Liceum
9.00 Nadleśnictwo - Panorama
9.40 Derby - Place Zabaw
10.20 Gino Rossi - Medyk
11.00 Obserwator Lokalny - Baku Baku
11.40 Piekarnia Bułeczka - UBW Szymek

22.01.2011r.
8.20 Extreme Squad - Derby
9.00 Medyk - Place Zabaw
9.40 Nadleśnictwo - Baku Baku
10.20 Obserwator Lokalny - UBW Szymek
11.00 Gino Rossi - Panorama
11.40 Liceum - Piekarnia Bułeczka

29.01.2011r.
8.20 Extreme Sqad - Medyk
9.00 Nadleśnictwo - UBW Szymek
9.40 Derby - Liceum
10.20 Obserwator Lokalny - Liceum
11.00 Panorama - Baku Baku

05.02.2011r.
8.20 Gino Rossi - Baku Baku
9.00 Plac Zabaw - Extreme Sqad
9.40 Panorama - UBW Szymek
10.20 Medyk - Piekarnia Bułeczka
11.00 Nadleśnictwo - Liceum
11.40 Derby - Obserwator Lokalny